Jest luty.
A jak luty to zjazd, sesja, urodziny Justyny i Walentyki.
Na sesję się przygotowuję.
Nawet Peter przyjechał, aby edukować takiego głąba jak ja xD
I jak narazie 1:0 dla mojej głupoty, bo biedaczek skapitulował i zaczął turlać się po łóżku i wzywać Boga xDDD
Gooooomeeee~! xD
Na urodzinkach Justyny sesja, więc na kacu będe pisać egzamin :P
Na Chapter 1:Love mnie nie będzie, choćbym chciała.
Za to możliwe, że w samym Wrocławiu się pojawię po Love.
Ale to mnie zależy już ode mnie